Józef Kłyk to chyba najbardziej znany polski filmowiec-amator. Jego spektakularnie realizowane filmy zwróciły uwagę mediów z całego świata. Kłyk jest jednym z najlepszych promotorów Górnego Śląska w kraju i za granicą. Znany jest jako twórca swoistego na skalę kina światowego – śląskiego westernu. Jego filmowa trylogia o Dzikim Zachodzie („Człowiek znikąd” „Full śmierci”, „Wolny człowiek”) opowiada o losach Ślązaków, którzy za chlebem powędrowali aż do Teksasu w drugiej połowie XIX wieku. Józefa Kłyka można uznać za prekursora fanfilmu w Polsce.
Jako nastolatek interesował się westernami, więc w Bojszowach zrobił Dziki Zachód. Natknął się w tym czasie na literaturę dotyczącą Ślązaków w Pannie Marii w Teksasie i tak powstał film „Emigrant” w 1970 r. Następnie pogłębiał studia na temat śląskich Teksańczyków, zainspirowawszy filmowca do nakręcenia większej produkcji, która z czasem przerodziła się w trylogię. Pierwsza jej część nosi tytuł „Człowiek znikąd”. Jest to historia Ślązaka, Wawrzyna Złotki, który podczas zaborów ucieka do Ameryki i ląduje w Teksasie, gdzie spotyka swego rodaka. Film ten otrzymał nagrodę dziennikarzy podczas Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni. Józefa Kłyka uhonorowano za „dotarcie do korzeni kina i za wybitne walory artystyczne”. O twórcy „Człowieka znikąd” również nakręcono film pt. „Wanted”. Dalsze losy Wawrzyna Złotki odnajdujemy w kolejnym westernie Kłyka „Full śmierci”, który powstał w latach 1984–86. Główny bohater naraża się organizacji Ku Klux Klan i postanawia wracać do kraju, do rodzinnych Bojszów. Ta historia mogła wydarzyć się naprawdę. Naczytawszy się i nasłuchawszy tych wszystkich opowieści Józef Kłyk stwierdził, że krajobraz bojszowski jest podobny do teksaskiego. Rzeki Gostynka i stary, piękny Korzyniec śmiało mogą „zagrać” w jego filmach amerykańską Rio Grande i San Antonio. Bohaterami w produkcjach Kłyka są jego przyjaciele, znajomi, rodzina. Warunek jest jeden: aktor musi posługiwać się gwarą śląską i pochodzić z okolic. W ciągu niemal półwiecza filmowiec rozsławił Bojszowy na całym świecie. Zjeżdżają tu ekipy filmowe ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Austrii, Kanady, a polscy reżyserzy szukają na planie filmowym Kłyka aktorów-naturszczyków do swoich dzieł.
Najważniejsze produkcje filmowe Józefa Kłyka
- „Wolny człowiek” 60 min. (1974/75)
- „Ku Polsce” 50 min. (1976–78)
- „Śmiertelny full” 60 min. (1977–79)
- „Człowiek znikąd – Szlakiem bezprawia” 90 min. (1980–83)
- „Full śmierci – Szlakiem bezprawia” 100 min. (1984–86)
- „Wolny człowiek – Szlakiem bezprawia” 120 min. (1988–91)
- „Różaniec z kolczastego drutu” 36 min. (1998/99)
- „Dwaj z Teksasu” 48 min. (1999/2000)
- „Czterech synów ojciec miał” 54 min. (2001–03)
- „Bracia” 55 min. (2006)
- „Nie wszystko mi wojna zabrała” (2009)
- „Śląski szeryf” (ukończenie produkcji planowane na 2014 r, na 160-lecie przybycia Ślązaków do Teksasu)
Przyznane nagrody:
- Nagroda Śląskiego Towarzystwa Filmowego im. Norberta Boronowskiego
- Nagroda Dziennikarzy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 1984 r. za film „Człowiek znikąd”
- Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Filmów Amatorskich w Koninie w 2000 r.
- Odznaka Honorowa „Zasłużony dla Kultury Polskiej” nadaną przez Ministra Kultury Narodowej
- Nagroda Fundacji Ojca Leopolda Moczygemby San Antonio Teksas za łączenie kultury śląskiej i teksańskiej w 2004 r.
- Dwie nagrody Burmistrza Pszczyny w dziedzinie twórczości artystycznej
Filmy Józefa Kłyka są tematem dla prac magisterskich i doktorskich