Patronat honorowy
Pismo potwierdzające objęcie honorowego patronatu nad inicjatywą wystawy i projektu przez p. Wicemarszałek Senatu
Marię Pańczyk-Pozdziej
Zapis wywiadu udzielonego przez Arcybiskupa Nossola organizatorom wystawy.
W połowie XIX wieku Ojciec Leopold Moczygemba, franciszkanin konwentualny, pochodzący ze Śląska, pracujący w Bawarii, stamtąd oddelegowany został do Teksasu. Pomyślał o swoich braciach Ślązakach spod Góry św. Anny, którzy cierpieli biedę, aby zaczęli emigrować do Teksasu - krainy bogatej w ziemię i łagodny klimat. Ojciec Leopold widział, jak radzą sobie emigranci z innych krajów i sądził, że będzie to dobrym rozwiązaniem dla Ślązaków. Znalazło się 120 rodzin, które zdecydowały się emigrować za namową Ojca Moczygemby.
Pierwsi emigranci dotarli do Teksasu w 1854 roku przez Opole, Wrocław, Berlin, Bremę do Zatoki Meksykańskiej. Dalej, lądem, rozpoczęli swoją pielgrzymkę w kierunku San Antonio. Rozgościli się w okolicy dzisiejszej Panny Marii. Dręczyła ich tęsknota za ziemią ojczystą i domem, ale tęsknota była konkretna, chcieli pokazać, że ich trud i wyjazd ze Śląska nie był daremny i mają sens. Wybudowali kościół pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Ten kościół ich pojednał, był ich małą ojczyzną, którą opuścili. Przywieźli ze sobą krzyż z Płużnicy, ze Śląska, który był symbolem ojczyzny. Przy chrzcie każde dziecko było przyłożone do tego krzyża, aby pozostało w swoim życiu na emigracji związane z dawną ojczyzną, Śląskiem. Emigranci wpisali się do historii osadnictwa w Teksasie, niejako tworzyli tę historię. Tak przetrwała gwara śląska i tradycja.
Jeden z moich kolegów z Kresów Wschodnich, Krzysztof Staniecki, zawsze mówił: "Wy, zachodniacy, jesteście bardziej racjonalistami, a my, wschodniacy, bardziej emocjonalni. Wy, na zachodzie, macie zegarki, a my, na wschodzie, mamy czas." W tym stwierdzeniu jest coś bardzo swoistego - Ślązak okazał się człowiekiem wznoszącym pomosty, nie tylko w Europie, ale również pomost między Śląskiem a Teksasem. Kontakty z Teksasem dały nam bardzo, bardzo wiele, otworzyły nas uniwersalistycznie na świat, a tamtejsi przedstawiciele śląskiej krainy starali zachować, choćby tylko duchową, więź w okresie reżimu komunistycznego, tęskniąc za krainą serca myślącego i rozumu kochającego.
Kiedy tylko pojawiła się możliwość, pojechałem do Teksasu. Był to rok 1983. Odbyłem wiele spotkań z ludźmi, potomkami pierwszych emigrantów. Szczególnie mocno wspominam spowiedź w gwarze śląskiej. Starsi ludzie wiedzieli, że tylko w tym języku mogą całkowicie i dogłębnie przedstawić swoje grzechy kapłanowi, w końcu mieli taką okazję - po wielu latach przyjechał biskup z dawnej ojczyzny przodków.
Następna wizyta miała miejsce z okazji 125 – lecia kościoła w Pannie Marii, to była wielka uroczystość, miałem głosić kazanie w gwarze śląskiej, aby wszyscy pamiętali skąd się wywodzą i jak brzmi ich język ojczysty. Podczas kolejnych wizyt również miałem głosić kazanie w gwarze, która stała się pomostem między Polską a Ameryką. To była dla mnie wielka inspiracja, która dodała mi skrzydeł, ale była również osobistą radością przebywania z ludźmi, którzy jak powietrza i wody, pragną kontaktu z Śląskiem i jego kulturą.
Obecnie ks. Prałat Franciszek Kurzaj pracuje w Teksasie i „uhistorycznia” naukowo to wielkie dzieło dialogu i kontaktów między Śląskiem i Teksasem. Coroczne podróże śląskich Teksańczyków do Polski, które organizuje od ponad dwudziestu lat ksiądz Franciszek, pogłębiają tę łączność. Dzięki tym kontaktom my, Ślązacy, jesteśmy znani nie tylko w Europie, ale i w Ameryce.
Zachęcam wszystkich do poznania tej niezwykłej historii i skorzystania z tych uniwersalnych wartości Teksańsko – Śląskich, które scalone razem, tworzą zupełnie nową futurystyczną, przyszłościową, jakość. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli na siebie trud przekazania i edukowania do wartości obu wielkich kultur. Jesteśmy świadkami historii, która podbudowana trwałymi wartościami kulturowymi, daje wiele możliwości przyszłym pokoleniom.
ks. Abp. Alfons Nossol
Biskup Senior Diecezji Opolskiej
Pismo informujące organizatorów o objęciu wystawy Patronatem Honorowym
przez Szeryfa Hrabstwa Karnes z Texasu.